Kategorie

Archiwum

2.09.2011

...Gdy ciało cierpi, umysł jaśnieje...


...Mówi się, że sport to zdrowie. Terefere! Ćwiczę od tygodnia i wciąż przy każdym ruchu mam ochotę krzyczeć i płakać, tak mnie wszystko boli!! Zastanawiam się czy po prostu jestem w takim fatalnym stanie, czy narzuciłam sobie zbyt intensywny trening. Wieczorami praktycznie słaniam się na nogach i nie kładę się do łóżka tylko padam, a rano... wstaję i ćwiczę...

...Wczoraj, mama w ramach wdzięczności za 1.5 godzinne siedzenie z nią w przychodni, zgodziła się zrobić mi kilka fotek. Strój, który miałam na sobie, wyjaśnia wielkość mojej szafy. Tą jeansową koszulę miałam ochotę już co najmniej pięć razy wyrzucić, ale zawsze mówiłam sobie; poczekaj, przyjdzie czas i na nią. Voila! Obudziłam się wczoraj rano z wizją tego stroju, dokładnie z tą koszulą:) Pasek to pozostałość po Orsayu, a spodnie kupiłam w tym roku w Terranovie. Bardzo długo szukałam białych rurek i udało mi się je kupić na wyprzedaży, prawie darmo:) Kolczyki pochodzą ze szkatułki mojej mamy i prawdopodobnie są starsze ode mnie:) Z butami jest związana cała historia:) Pojechałyśmy kilka lat temu z mama do Forum i zakochałam się w tym bucikach, ale cena troszkę mnie odstraszyła, więc wróciłam do domu z pustymi rękami.  Całą noc cierpiałam, myślałam i wyobrażałam sobie stylizacje z nimi. Nie wytrzymałam, na drugi dzień pojechałam specjalnie po nie:)...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz