Kategorie

Archiwum

29.09.2011

...biblioteczna skleroza...

...W tym miesiącu strasznie zagapiłam się z terminem  w obydwu bibliotekach!! Na szczęście udało mi się Panie zagadać i rozśmieszyć, dzięki czemu podarowały mi kary. Szłam z zamiarem nie wypożyczania niczego, ponieważ mam masę swoich książek, które muszę przeczytać. Oczywiście nic z tego:( Dopadł mnie King i Herbert, nie mogłam się powstrzymać:( Dosłownie wpadła mi w ręce, też książka z działu astronomicznego, nie miałam sumienia jej tam zostawić samej:D Do domu wróciłam z 5 nowymi książkami:D Później w wolnej chwili napiszę jakie:D Teraz lecę, bo właśnie Agnieszka walczy o półfinał!! Tym, którzy jeszcze nie wiedzą, Karolina przegrała wczoraj z Kają Kanepi, którą właśnie gnębi Agnieszka:D...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz